środa, 11 grudnia 2013

19. Migdałowiec



Jedno z najprostszych ciast, jakie w życiu robiłam, a równocześnie
 zajmujące miejsce w moim TOP10. 
Za migdałami nigdy nie przepadałam. Były jakieś takie nijakie, a aromat migdałowy do dziś jest zwyczajnie fuj :-) Na tym cieście, zapieczone płatki migdałowe są absolutnie fantastyczne. 
Lekko cytrynowy spód z wiśniami i chrupiącymi migdałami... Taaak, to jest to, co tygryski lubią najbardziej :-) Ciasto w całej swej idealności jest banalne do przygotowania i nie należy do tych czasochłonnych. 

Składniki: (blacha o wymiarach 30x42cm)

na ciasto:

  • 200g (ml) śmietany 30%
  • 200g cukru 
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • 3 jajka
  • 400g mąki
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia + 0,5 łyżeczki sody
  • drobno starta skórka z dwóch cytryn
  • szczypta soli
  • 300g drylowanych wiśni
na wierzchnią część:

  • 200g masła
  • 200g płatków migdałowych
  • 150g cukru
  • 5 łyżek mleka
Wykonanie:

Piekarnik rozgrzać do 200 stopni.
Śmietanę, cukier zwykły oraz wanilinowy i jajka zmiksować do dokładnego rozpuszczenia cukru. 
Dodać mąkę wymieszaną z sodą i proszkiem do pieczenia. Dosypać skórkę z cytryny i wymieszać.
Gęstą masę przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na górze rozłożyć wiśnie. Piec przez 10-13 minut. 
W tym czasie na patelni rozpuścić masło. Wsypać do niego płatki migdałów i zasypać cukrem. Wymieszać, dolać mleko i podgrzewać chwilę na małym ogniu.
Wyciągnąć  z piekarnika ciasto, wyłożyć na górę migdałową masę i ponownie wsadzić do piekarnika. Tym razem na 15 minut. Po tym czasie piekarnik wyłączyć ale ciasto pozostawić jeszcze 5-10 minut w środku. 
Z krojeniem poczekać do całkowitego wystygnięcia. 

PS. Zdjęcia dotrą w nocy, czekam, aż ciasto wystygnie :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz