niedziela, 15 września 2013

5.Tort Palvolvej

Tort Pavlovej, australijski deser świąteczny. 
Krucha beza, bita śmietana i owoce sezonowe. Bomba kaloryczna, doskonały poprawiacz humoru.
Podobno bardzo łatwy do wykonania. Mi trochę czasu zajęło zanim upiekłam dobrą bezę :-)

Składniki:

na bezę:

  • 6 białek
  • 300g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka octu
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • kilka kropli soku z cytryny
na dekorację:
  • 400ml śmietany 36%
  • wybrane owoce (u mnie konfitura porzeczkowa i winogrona)
Wykonanie:

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Białka ze szczyptą soli i kilkoma kroplami cytryny ubić na sztywną pianę. Dodawać powoli po jednej łyżce cukru. Pod koniec ubijania, kiedy masa będzie bardzo gęsta dodać łyżeczkę octu i mąki ziemniaczanej.
Na blachę nałożyć papier do pieczenia i narysować na nim okrąg o średnicy około 23cm. Ubite białka przełożyć na narysowany wzór. 
Wstawić do piekarnika. Piec w podanej wyżej temperaturze przez 5 minut, następnie zmniejszyć ją do 150 stopni. Po 40 minutach temperaturę zmniejszyć do 100 stopni i piec jeszcze godzinę.
Po upieczeniu studzić bezę w stygnącym piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach.

Śmietanę ubić na sztywno. Można dodać kilka łyżek cukru pudru, jednak mnie wydają się one być zbędne. 
Nałożyć na upieczoną bezę i udekorować wybranymi owocami*.

*Znalazłam kilka przepisów, w których mowa o nakładaniu śmietany i owoców na godzinę przed podaniem. Ja jednak robię to zwykle wieczorem i wstawiam ciasto do lodówki. Beza nie mięknie, ani nie robi się gąbczasta.

PS. Udało mi się zrobić tylko jedno zdjęcie, bo nie mogłam dłużej na nią patrzeć. Musiałam jeść :-)