Ostatnio piekę więcej pieczywa różnego rodzaju, niż słodkości.
Postanowiłam więc podzielić się przepisem na prze-pysz-ne bułeczki z masłem czosnkowym,
ziołami prowansalskimi i odrobiną bazylii. Podczas pieczenia po domu rozchodzi się obłędny zapach, jednak to nic, w porównaniu ze smakiem świeżo upieczonej bułeczki...
Składniki:
na bułeczki:
- 400g mąki pszennej chlebowej
- łyżeczka soli
- łyżka cukru
- 10g świezych drożdży
- 300ml mleka
- 30g roztopionego masła
- 2 łyżki ziół prowansalskich i bazylii
- 60g masła
- zioła prowansalskie
- bazylia suszona lub pokrojona świeża
- szczypta soli
- 8 dużych ząbków czosnku
Wykonanie:
250ml mleka podgrzać do temperatury ok.40 stopni. Dodać łyżkę cukru i rozpuścić drożdże. Odstawić na chwilę do wyrośnięcia.(Jeśli drożdżyn nie wyrośnie nie ma sensu kombinowac dalej, bo zmarnuje się tylko produkty)
Resztę mleka w temperaturze pokojowej zostawić "na później".
Resztę mleka w temperaturze pokojowej zostawić "na później".
Rozczyn drożdżowy połączyć z pozostałymi składnikami. Zagnieść ciasto. Przykryć lnianym ręcznikiem i odstawić w ciepłe miejsce na około 1-1,5h, żeby podwoiło swoją objętość.
W tym czasie przygotować masełko. Ząbki czosnku drobno posiekać lub zgnieść praską. Wszystkie składniki dobre razem wymieszać.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 równych części, uformować kulki, położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić na pół godziny.
Bułeczki ponacinać na górze i wsadzić do środka masło. Na górze posmarować roztrzepanym jajkiem.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 20 minut.
Smacznego! :-)
wyglądają smakowicie!:)
OdpowiedzUsuń